Drugi trymestr ciąży często określany jest jako „złoty okres”. To właśnie wtedy ustępują nudności, poprawia się samopoczucie, a energia powraca. Mimo to, wiele kobiet zaskakuje fakt, że emocjonalna huśtawka wcale nie znika, a czasem wręcz przybiera na sile. Wpływ na to mają wciąż zmieniające się poziomy hormonów, głównie estrogenu i progesteronu, ale też coraz większa świadomość zbliżającego się porodu oraz fizyczne objawy związane z rosnącym brzuchem. Niepokój o zdrowie dziecka, zmiany w wyglądzie, trudności ze snem czy narastająca potrzeba przygotowania się na macierzyństwo, to wszystko może kumulować się w postaci wybuchów płaczu, drażliwości, a czasem nawet chwilowych stanów lękowych. Co ważne, jest zupełnie naturalne i nie oznacza, że coś jest nie tak z przyszłą mamą.
Jak rozpoznać swoje emocje i nie dać się im zdominować? Pierwszym krokiem jest świadomość, czyli zrozumienie, że to, co się dzieje, jest częścią większego procesu. Emocje w ciąży są intensywne, bo organizm przystosowuje się do zupełnie nowej rzeczywistości. Pomocne może być prowadzenie dziennika nastroju. Zapisywanie tego, co wywołuje określone uczucia, pozwala zauważyć wzorce i lepiej nad nimi panować. Warto też zadbać o jakość snu, regularne posiłki i aktywność fizyczną. Ciało i psychika są ze sobą nierozerwalnie połączone. Niedobór snu czy głodu potrafi spotęgować emocjonalne napięcie. Rozmowy z partnerem, przyjaciółką lub położną, mogą być ogromnym wsparciem. Czasem samo wypowiedzenie tego, co leży na sercu, działa terapeutycznie.
Proste sposoby na codzienne ukojenie Nie zawsze trzeba sięgać po zaawansowane techniki, by poczuć ulgę. Medytacja, techniki oddechowe, joga dla kobiet w ciąży lub po prostu spacer na świeżym powietrzu, to codzienne rytuały, które pomagają znaleźć balans i wyciszenie. Warto pamiętać, że takie praktyki nie tylko wpływają na ciało, ale też poprawiają kontakt z samą sobą i ułatwiają akceptację zmian, które przynosi ciąża.
Niektórym kobietom pomaga też kontakt z muzyką, sztuką czy pisanie. Twórcze kanały dają możliwość przepracowania emocji i zamiany napięcia w coś konstruktywnego. Czułość wobec siebie i własnych potrzeb to nie luksus, to konieczność w tym wyjątkowym czasie.
Kiedy należy sięgnąć po pomoc specjalisty? Choć emocjonalność w ciąży jest naturalna, warto obserwować swoje samopoczucie i nie ignorować sygnałów ostrzegawczych. Jeśli uczucie smutku, przytłoczenia czy lęku utrzymuje się przez kilka tygodni, utrudnia codzienne funkcjonowanie lub zaburza relacje z otoczeniem, to znak, że warto porozmawiać z psychologiem lub psychiatrą perinatalnym. Pamiętaj, że prośba o wsparcie to oznaka siły, a nie słabości. W Polsce coraz więcej placówek oferuje bezpłatną pomoc psychologiczną dla kobiet w ciąży i po porodzie, dlatego tym bardziej warto z niej skorzystać. Dobrym punktem wyjścia może być Fundacja Rodzić po Ludzku czy regionalne poradnie zdrowia psychicznego.
Drugi trymestr może przynieść ulgę ciału, ale nie zawsze oznacza spokój emocjonalny. Burza hormonów to nie mit, to realne doświadczenie wielu kobiet. Im więcej zrozumienia, akceptacji i wsparcia w tym czasie, tym łatwiej przejść przez ten etap z łagodnością wobec siebie. Dbanie o własne emocje to inwestycja w dobre samopoczucie, zarówno mamy, jak i dziecka.
*Źródła: Fundacja Rodzić po Ludzku – www.rodzicpoludzku.pl Medycyna Praktyczna – Ginekologia i Położnictwo Poradnik „Ciąża. Poród. Macierzyństwo” – Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników Materiały edukacyjne: Centrum Zdrowia Psychicznego dla Kobiet w Ciąży i Po Porodzie*