Pierwsze dni życia z dzieckiem mogą być nieco przytłaczające. Twoje ciało potrzebuje teraz oddechu po ciąży i porodzie. Rozpoczyna ono etap regeneracji i powrotu do formy. Od momentu, w którym wydaliłaś łożysko, nie jesteś już w ciąży. To oznacza ogromne zmiany, zarówno w płaszczyźnie fizycznej, jak i psychicznej. Odpowiada za nie gospodarka hormonalna: hormony ciążowe niemal zupełnie zanikają, a poziom innych gwałtownie szybuje w górę. Można powiedzieć, że fundują Ci istny „hormonalny rollercoaster”. Nie dziw się zatem, że czujesz się wyczerpana i jedyne, o czym marzysz, to odrobina ciszy i spokoju.
Oksytocyna i prolaktyna
Największą aktywność w tym czasie wykazują dwa hormony: oksytocyna oraz prolaktyna. Pierwszy z nich odpowiada za uwolnienie pokarmu z piersi, a drugi stymuluje laktację. Co ciekawe, ich działanie jest niezależne od tego, czy zaczniesz karmić piersią.
Jednakże działanie oksytocyny i prolaktyny sprawia, że możesz na wszystko reagować bardzo emocjonalnie. Nie wiadomo dokładnie, dlaczego tak się dzieje, jednak istnieje teoria, w myśl której charakterystyczna dla połogu większa wrażliwość pomaga matce nawiązać więź z dzieckiem i odpowiadać na jego potrzeby.
Baby blues
Być może słyszałaś już, że mniej więcej w trzeciej dobie po porodzie wiele kobiet płacze bez żadnego powodu. Zjawisko to określa się zaczerpniętym z języka angielskiego mianem: baby blues. Dotyczy ono nawet 80% świeżo upieczonych mam, zatem można pokusić się o stwierdzenie, że jest ono wpisane w naturę połogu. Po pierwszym trudnym tygodniu emocje będą się stopniowo wyciszać. Na pogorszenie samopoczucia wpływ ma także niedobór snu. Postaraj się zatem wygospodarować chwilę na drzemkę w ciągu dnia, jeśli w nocy nie masz szans się wyspać. Przez cały czas rozmawiaj z bliskimi, nie tylko o tym, jak się czujesz, lecz także o tym, co mogą zrobić, by zapewnić Ci wsparcie, którego potrzebujesz.
Regeneracja
Regeneracja po porodzie, zarówno w aspekcie fizycznym, jak i psychicznym, przebiega sprawniej, jeśli odpowiednio się odżywiasz, przyjmujesz wystarczającą ilość płynów i dbasz o odpoczynek. Bądź blisko dziecka, zadbaj o siebie, a resztę spraw pozostaw choćby na chwilę w czyichś rękach. Wiele mam – nawet gdy są bardzo zmęczone – czuje się w obowiązku przyjmować gości, pragnących jak najszybciej poznać nowego obywatela. Tymczasem potrzebują one czasu na opiekę nad maluszkiem oraz własną regenerację, nie mówiąc już o powrocie do równowagi psychicznej. Zadbaj zatem o własne potrzeby i nie rób nic wbrew sobie.
Macica to mięsień, który swoją wielkością zazwyczaj nie przekracza rozmiaru zaciśniętej pięści, a w ciąży rozciąga się tak, że jest w stanie pomieścić noworodka. Po porodzie musi wykonać odwrotną pracę: kurczy się, by wrócić do pierwotnych rozmiarów. Podobnie miejsce oddzielenia się łożyska, które będzie jeszcze chwilę krwawić, zanim się zagoi.
Odchody połogowe
Nic zatem dziwnego, że przez pierwsze dni po porodzie obserwuje się jasnoczerwone krwawienie właśnie z ranki po oderwaniu się łożyska. Początkowo krwawienie jest obfitsze niż miesiączka, z czasem jego objętość zmniejsza się, a barwa staje się coraz ciemniejsza, aż do brązowawej. Są to tak zwane odchody połogowe, które po kilku tygodniach staną się żółto-białe – to znak, że rana się goi – aż wreszcie całkiem zanikną. Mogą mieć one lekko nieprzyjemny zapach, jeśli jednak będzie zbyt intensywny, możesz podejrzewać, iż rozwinęła się wymagająca leczenia infekcja.
Skurcze poporodowe
Kiedy macica się kurczy, możesz doświadczyć tak zwanych skurczów poporodowych, przypominających nieco te porodowe. Jest to bolesne obkurczanie się macicy, która tym razem wraca do swojego normalnego rozmiaru. Skurcze te zazwyczaj nasilają się podczas karmienia piersią. Pomóc mogą Ci ciepłe okłady na brzuch oraz tabletki przeciwbólowe. Skurcze poporodowe bywają bardziej dotkliwe po drugim porodzie, co jest zjawiskiem zupełnie normalnym.
Opuchlizna i drażliwość
Opuchnięte i nadwyrężone podczas porodu krocze może sprawić, że po porodzie trudno Ci będzie korzystać z toalety. W takiej sytuacji pomocne są chłodne okłady, można też sięgnąć po leki przeciwbólowe. Często zmieniaj wkładki i podkłady, aby zminimalizować ryzyko infekcji. Mimo dyskomfortu mobilizuj się do wstania z łóżka, gdyż ruszając się, przyspieszysz proces gojenia.
Ogólny trend powinien być taki, iż z każdym dniem będziesz czuła się lepiej. Dyskomfort w kroczu nie ustąpi natychmiast, ale powinnaś czuć, że sprawy idą w dobrym kierunku. Ból i krwawienie powinny być coraz słabsze, a nie przybierać na sile. Jeśli w pierwszym tygodniu po porodzie krwawienie narasta, natychmiast skontaktuj się z lekarzem. Może to oznaczać, że nie wydaliłaś fragmentów łożyska lub błon płodowych, które blokują proces gojenia.
Dużo pij i unikaj długiego siedzenia. Wiele kobiet po porodzie zmaga się z kłopotami z układem trawiennym. Jedz dużo owoców lub pij koktajle z owoców ułatwiających wypróżnianie, takich jak śliwki, gruszki i kiwi. Jeśli odczuwasz dyskomfort podczas korzystania z toalety, spróbuj docisnąć wkładkę higieniczną do krocza. W ten sposób zlokalizujesz bolesne miejsce i łatwiej Ci będzie się załatwić.
Dla mam karmiących
Do Twoich piersi w 3 lub 4 dobie napłynie dojrzały pokarm, co może spowodować, że będą one nieco obrzmiałe. Przystawiaj dziecko „na żądanie”, a jeśli jakaś kwestia związana z karmieniem budzi Twój niepokój, nie wahaj się poprosić o wsparcie specjalistę. Na nieprzyjemne uczucie nabrzmienia piersi pomaga zwykle ciepły prysznic. Zdarza się, że młodej mamie karmienie piersią przychodzi zupełnie naturalnie, jednak od wielu kobiet początki karmienia wymagają nieco wysiłku.
W naszej aplikacji znajdziesz „Poradnik laktacyjny”, a w nim wiele artykułów obejmujących szeroki zakres tematów: od kwestii hormonalnych po problem karmienia po cesarce. Znajdziesz tam również filmiki instruktażowe oraz rady co zrobić, gdy dziecko nie chce się przystawić. Już teraz sprawdź, co możesz znaleźć w sekcjach Artykuły i narzędzia oraz Play.
Dla mam po cesarce
Cięcie cesarskie to poważna operacja. Rozcięto Ci kilka powłok brzusznych, które teraz potrzebują nieco czasu na regenerację. Przez pierwsze dni nie będziesz mogła swobodnie się poruszać, a być może będziesz potrzebowała pomocy drugiej osoby. Niezbędne mogą się okazać leki przeciwbólowe. Zazwyczaj stosuje się na przemian paracetamol i ibuprofen, a jeśli ból tuż po operacji jest trudny do zniesienia, można wspomóc się morfiną.
Z jednej strony morfina skutecznie łagodzi ból i umożliwia pacjentce poruszanie się, z drugiej ma zły wpływ na układ trawienny. Perystaltyka jelit po operacji wciąż jeszcze jest zaburzona, zatem dodatkowe jej spowalnianie nie jest w tym momencie pożądane. Ponowne zmobilizowanie jelit do pracy bywa nieprzyjemne i bolesne, a nierzadko wymaga wsparcia farmakologicznego z zastosowaniem czopków lub lewatywy. Jeśli po operacji bolą Cię ramiona, prawdopodobnie masz do czynienia z tak zwanym bólem rzutowanym, czyli „przeniesionym” z okolic pooperacyjnych, w których gromadzą się gazy. Jest to zjawisko typowe po cięciu cesarskim. Jeśli Cię dotknęło, możesz sobie pomóc, rozgrzewając bolące miejsca.
Jak najszybsze spionizowanie się i poruszanie o własnych siłach jest kluczowe dla procesów gojenia oraz dla rozwiązania problemów z układem trawiennym. Zapewne nie będzie łatwo, bo na początku każdy ruch wywołuje ból. Położna pomoże Ci przy pierwszym wstaniu z łóżka oraz poinstruuje, jakich ruchów powinnaś unikać. By podnieść się z pozycji leżącej, w pierwszej kolejności przewróć się na bok, następnie, wykorzystując siłę rąk, podnieś się do siadu. Nie wstawaj, jeśli nie ma przy Tobie nikogo, kto mógłby Ci pomóc. Jeśli z jakiejś przyczyny nie jesteś w stanie wstać, po prostu usiądź na krawędzi łóżka i poruszaj nogami, aby tym sposobem pobudzić krążenie i uniknąć zakrzepu. Jeśli odruch kaszlu lub inny lekki wysiłek sprawia Ci ból, w miejsce szwu przyłóż i dociśnij poduszkę.
Opatrunek po operacji można ściągnąć po 2-5 dniach – w zależności od jego typu. W tej kwestii zaopiekuje się Tobą personel medyczny. Prawdopodobnie pierwszy prysznic po operacji czeka Cię jeszcze przed zdjęciem opatrunku, co w niczym nie przeszkadza. Miejsce po operacji nie powinno boleć, puchnąć, zmieniać barwy, nic też nie powinno się z niego sączyć. Po cięciu cesarskim nie powinnaś również mieć gorączki. Jeśli pojawi się u Ciebie któryś z tych objawów, można podejrzewać infekcję. W takim przypadku niezwłocznie zgłoś się do szpitala.
Źródło:
- Janson, P.O. & Landgren, B. (red.) (2010). Gynekologi. (1. uppl.) Lund: Studentlitteratur.
- Kaplan, A. (red.) (2009). Lärobok för barnmorskor. (3., omarb. uppl.) Lund: Studentlitteratur.
- Myles, M.F., Marshall, J.E. & Raynor, M.D. (red.) (2014). Myles textbook for midwives. (16th edition). Edinburgh: Elsevier.
- Savage S. J. (2020). A Fourth Trimetser Action Plan for Wellness. The Journal of Perinatal Education. Apr 1;29(2):103-112. DOI: 10.1891/J-PE-D-18-00034
- Stewart E. D. & Vigod N. S. (2019). Postpartum Depression: Pathophysiology, Treatment, and Emerging Therapeutics. Annu Rev Med. Jan 27;70:183-196. DOI: 10.1146/annurev-med-041217-011106
- Sutton D. C. & Carvalho B. (2017). Optimal Pain Management After Cesarean Delivery. Anesthesiol Clin. Mar;35(1):107-124. DOI: 10.1016/j.anclin.2016.09.010