Na początku mlecznej drogi najważniejsze jest, by nauczyć się swojego dziecka, by umieć rozpoznawać, kiedy jest głodne, a kiedy syte. Następnie będziecie wspólnie testować, jakie pory i pozycje karmienia będą dla Was najlepsze. To może wymagać czasu, nie martw się więc, jeśli nie od razu wszystko pójdzie po Twojej myśli. Zgłębienie wiedzy na temat karmienia piersią na pewno ułatwi Ci odnalezienie się w nowej roli.
Obecnie mamy dostęp do olbrzymiej wiedzy na temat karmienia piersią, wiemy, jak rozpoczyna się laktacja, jakich reakcji można spodziewać się po głodnym noworodku oraz co dzieje się w Twoim ciele, gdy rozpoczyna ono produkcję mleka. Dzięki tym zasobom łatwiej zrozumiesz reakcje swoje oraz swojego dziecka, co sprawi, że przystawianie maluszka do piersi będzie pozytywnym doświadczeniem.
Nieregularne wytwarzanie pokarmu
Ssanie piersi przez niemowlę pobudza odruch prolaktynowy, czyli uruchamia proces wytwarzania pokarmu. Ssanie ma charakter nieregularny: dziecko ssie, ssie i połyka, potem znów ssie, ssie i połyka, by następnie zmniejszyć aktywność. Choć przez chwilę wydaje się, że nic się nie dzieje, odruch prolaktynowy znów się pojawia i dziecko odzyskuje rytm: ssie, połyka i ssie, ssie i połyka ponownie. Na początku, kiedy z piersi wypływa siara, możesz nie zauważyć, że maluch w ogóle coś przełyka.
Napływ pokarmu
Po kilku dniach piersi wypełniają się mlekiem, przez co stają się większe, twardsze, bardziej napięte i zaczerwienione. Jest to zjawisko naturalne, jednak może sprawić, że dziecku trudniej będzie odpowiednio uchwycić brodawkę. Wyjaśnia ono też, dlaczego czasami podczas pobytu w szpitalu karmienie idzie gładko, a w domu zaczyna sprawiać trudności. Pomóc w takim przypadku może technika wyciskania Gene Cottermana (zob. obrazek poniżej).
Chwyt Cottermana: przytrzymaj palce na otoczce wokół sutka przez około minutę. Dzięki temu obrzęk ustąpi, co umożliwi dziecku przyssanie się do piersi. Możesz także ręcznie najpierw wycisnąć odrobinę mleka, aby „rozluźnić” napiętą pierś – kiedy będzie bardziej miękka, maluszkowi łatwiej będzie chwycić ją ustami.
Nawał pokarmu
W piersiach pojawia się coraz więcej mleka, w końcu zaczyna ono wyciekać w sposób niekontrolowany. Kiedy dziecko ssie jedną pierś, mleko już uwalnia się z drugiej. W tej sytuacji możesz zebrać pokarm do kolektora (do nabycia w aptece) albo ścisnąć brodawkę palcami, aby zahamować wyciek. Zdarza się, że nawał pokarmu pojawia się nocą, wówczas rano łóżko jest mokre od mleka. Spokojnie, niedogodność ta nie będzie towarzyszyła Ci przez cały okres karmienia piersią, ale ustanie za kilka dni lub tygodni, kiedy laktacja ustabilizuje się na poziomie adekwatnym do potrzeb dziecka.
Gorączka
Może zdarzyć się, że wraz z napływem mleka pojawi się gorączka. Bardzo ważne jest, by zwrócić uwagę na to, czy nie towarzyszy jej ból brzucha (istnieje bowiem ryzyko infekcji macicy) albo ból przy oddawaniu moczu (ryzyko infekcji dróg moczowych). Jeżeli nie ma żadnych innych objawów, gorączka może być spowodowana nawałem pokarmu w piersiach. Możesz wówczas skorzystać z leku przeciwgorączkowego zawierającego ibuprofen, gdyż substancję tę można bezpiecznie przyjmować podczas karmienia piersią.
Piersi wracają do normy
Przyczyną nabrzmienia piersi około 3-5 dni po porodzie jest nie tylko ilość pokarmu, lecz także zwiększenie ciśnienia w układzie krwionośnym i limfatycznym oraz powiększenie węzłów chłonnych. Kiedy sytuacja ustabilizuje się, opuchlizna ustąpi, a piersi na powrót staną się miękkie. Nie jest to jednak spowodowane spadkiem ilości pokarmu, dlatego nie martw się – po tych kilku dniach nadal będzie go tyle, co wcześniej.